Schody do nieba
Jako, że minęło juz kilka miesięcy od montażu schodów i na szczęście wszystko jest dalej z nimi w najlepszym porządku, mogę pokazać kilka fotek jak się prezentują. To oczywiście żart, bo nie zakładałem, że może być inaczej. Chociaż pomysłów jak powinny ostatecznie wyglądać było sporo, stanęło na dębowych, zabiegowych, jak na poniższych zdjęciach.
trudne początki...
bliżej swojego miejsca...
jeszcze w rozsypce...
ale dla sprawnej ekipy to tzw. pikuś...
powoli wszystkie elementy układanki zaczynają do siebie pasować...
do góry!
znowu widok z dołu...
W związku z tym, że w domu są przebywają też małe szkraby, furtki są elementem bardzo potrzebnym...
i jeszcze kilka fotek na gotowo...