Okna
A że czasem bywa tak, że nawet dostawca potrafi zaskoczyć i wyprzedzić termin, pojawili się panowie z oknami gotowymi do montażu. Mimo, że brakło parę dachówek i nie zamknęliśmy jeszcze dachu do końca, mamy już okna.
Szybkie przygotowanie otworów okiennych do "ciepłego montażu"...


i do roboty...


najpierw dół...

potem bomba w górę...

A było czym machać. Okno balkonowe waży 153 kg... Ostateczny efekt przedstawiają poniższe zdjęcia.
Jeszcze przed zerwaniem folii...

i na gotowo, wewnątrz...


i na zewnątrz...



A w związku z tym, że są już okna wypadało zamknąć dom na klucz. Mamy więc również drzwi - narazie tymczasowe, ale ich montaż trwał do wieczora...

Następnego dnia goście od okien kończyli swoją pracę, montując rolety zewnętrzne. Jest super!
















Komentarze