Więźba w pigułce
Data dodania: 2015-08-12
Po zasłużonym urlopie... przyszły upały i zarówno mnie jak i wykonawcy robót chęci do pracy odeszły! Ja nie miałem niestety wyjścia i do pracy musiałem się zabrać, ale chłopaki stawiający nasz domek, rozpłynęli się w tym gęstym, gorącym powietrzu. Szef też postanowił pomoczyć co nieco w morskiej wodzie, jednak dzisiaj ze zdwojoną siłą, przygonił na budowę dokończyć konstrukcję więżby. A takie są tego efekty...
Kominy też wyglądają poza dach...
Przy okazji widać różnicę jak wygląda drewno położone wcześniej i ostatnio. Impregnat wchłonął się podczas ostatnich upałów.